Baśniowo i magicznie... Ale czy to wystarczy? KRONIKI JAARU - KSIĘGA LUSTER!
Tytuł: Kroniki Jaaru I Księga Luster
Autor: Adam Faber
Data wydania: 14.06.17.
Liczba stron: 451
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 6,5/10
Kate to nastolatka, mieszkająca u swojej ciotki w Londynie. Pewnego dnia odwiedza sklep, od którego za rozkazem ciotki miała trzymać się z daleka. Tajemnicza właścicielka Selene obdarowuje ją Księgą. Dziewczyna dowiaduje się o istnieniu magii.
Nie wierzy jednak w jej realność i dla zabawy rzuca urok miłosny na nowego w szkole chłopaka, Jonathana, w którym zdążyła się zadłużyć. Czar działa, ale zdecydowanie nie po myśli Kate.
W tym samym czasie Fion (magiczna istota Fer) po kolejnej kłótni z ojcem ucieka z domu. W podróży donikąd poznaje tajemniczą nimfę Erato i zawiera z nią pakt...
Następne wydarzenia ściągają siedemnastoletnią Kate do równoległego świata czarów. Sama okazuje się czarownicą, która razem z nowo poznanym Fionem, będzie musiała podjąć trudne decyzje, od których ważyć się będą losy świata.
Nie bez powodu na okładce napisane jest, że gdyby Harry Potter był dziewczyną, nazywałby się Kate.
W książce (zwłaszcza pod koniec) jest wiele wątków do HP zbliżonych co w pewnych momentach mnie wkurzało.
Same Kroniki Jaaru spodobały mi się, ale nie do przesady. Stwierdzam, że takie klimaty po prostu nie są dla mnie. Mimo pewnych ,,ale" jestem pewna, że kiedyś przeczytam kolejne tomy. Dam tej serii szansę, bo jednak mnie do niej ciągnie. Kocham jak autorzy się rozwijają i czuję, że i Adam Faber mnie nie zawiedzie, a dalsze tomy będą tylko lepsze!
,,Czujesz wstyd i strach, nie pamiętając, że jedno i drugie to najwięksi wrogowie odwagi. Zapominasz, że odwaga nie istnieje zamiast strachu, ale tuż obok niego."
Kroniki Jaaru polecam wszystkim, którzy chcą zanurzyć się w świecie marzeń i baśniowych istot. Ja sama pokochałam jednorożca Jawisa i bardzo się do niego przywiązałam. Fion również zaistniał, ale cały czas, czytając o nim mam przed oczami takie połączenie postaci z ,,Barbie: Wróżkolandia". Sam świat jest bardzo podobny: też mieszkają w kwiatach i latają. Czy autor się inspirował tą bajką? Jestem pewna, że tak! 😂 (i tak jak Bibi - zdj obok - jest niebieski!)
To chyba wszystko co chciałabym wam powiedzieć o tej książce. Króciutko i na temat!
Wolicie taką długość czy jednak jak się rozpiszę?
Ps. Dopiero przy pisaniu recenzji zdałam sobie sprawę, że na sesję na którą wzięłam Kroniki Jaaru, nie zrobiłam z nią zdjęć...
Autor: Adam Faber
Data wydania: 14.06.17.
Liczba stron: 451
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ocena: 6,5/10
,,Na krótki moment czas zatrzymał się ponownie. By po chwili ruszyć i już nigdy nie zostać zatrzymanym''
Nie wierzy jednak w jej realność i dla zabawy rzuca urok miłosny na nowego w szkole chłopaka, Jonathana, w którym zdążyła się zadłużyć. Czar działa, ale zdecydowanie nie po myśli Kate.
,,- Wiem, wiem, ludzie czasem mówią, że uczucia są siłą, a prawda jest taka, że są raczej waszą słabością"
W tym samym czasie Fion (magiczna istota Fer) po kolejnej kłótni z ojcem ucieka z domu. W podróży donikąd poznaje tajemniczą nimfę Erato i zawiera z nią pakt...
,,Odwaga bywa płocha. Dobrze jest jej nie wypuszczać, gdy już raz się ją schwyta."
,,Udawaj wojowniczkę, zgiń jak żałosna bohaterka."
W książce (zwłaszcza pod koniec) jest wiele wątków do HP zbliżonych co w pewnych momentach mnie wkurzało.
,,Czas wyznaczał krótkie chwile, które w mroku stapiały się z nieskończonością."
Połączenie tego zielonego i Bibi obok xD Grafiki z Google |
,,Czujesz wstyd i strach, nie pamiętając, że jedno i drugie to najwięksi wrogowie odwagi. Zapominasz, że odwaga nie istnieje zamiast strachu, ale tuż obok niego."
Kroniki Jaaru polecam wszystkim, którzy chcą zanurzyć się w świecie marzeń i baśniowych istot. Ja sama pokochałam jednorożca Jawisa i bardzo się do niego przywiązałam. Fion również zaistniał, ale cały czas, czytając o nim mam przed oczami takie połączenie postaci z ,,Barbie: Wróżkolandia". Sam świat jest bardzo podobny: też mieszkają w kwiatach i latają. Czy autor się inspirował tą bajką? Jestem pewna, że tak! 😂 (i tak jak Bibi - zdj obok - jest niebieski!)
To chyba wszystko co chciałabym wam powiedzieć o tej książce. Króciutko i na temat!
Wolicie taką długość czy jednak jak się rozpiszę?
Ps. Dopiero przy pisaniu recenzji zdałam sobie sprawę, że na sesję na którą wzięłam Kroniki Jaaru, nie zrobiłam z nią zdjęć...
,,Nie stój i nie płacz nad grobem mym,
Ja nie umarłem, nie ma mnie w nim.
Ja będę puchem co z nieba spadł,
Moje westchnienie uniesie wiatr.
Stanę się złotem rosnących zbóż,
Zostanę deszczem jesiennych burz.
Gdy cię Pan Wschodu zbudzi ze snu,
Trzepotem skrzydeł zawtóruję mu.
Ja będę siłą ukrytą w pniach
I tajemnicą gwiazd będę ja.
Nie stój i nie płacz nad grobem mym,
Ja nie umarłem, nie ma mnie w nim."
- Mary Elizabeth Frye
,,Do Not Stand at My Grave and Weep"
Kroniki już za mną i bardziej mi się spodobały niż tobie, ale recenzja supcio��
OdpowiedzUsuńDziękuję ;D
UsuńTo prawda: każdy odbiera wszystko inaczej . I to jest super! Buziak ;***
To nawiązanie do Barbie ...xD Ciekawa jestem tych nawiązań do Harry'ego Pottera ;) Recenzja super :D
OdpowiedzUsuńHarry... Barbie... Phiii jedno i to samo xD buziak :**
Usuń