Od tego się zaczęło - czyli moja miłość ,,Baśniobór"!

Tytuł: Baśniobór
Tytuł oryginalny: Fablehaven
Autor: Brandon Mull
Data wydania: 18.05.11
Liczba stron: 336
Ocena: 6/6
,,Mądrzy uczą się na własnych błędach, ale ci naprawdę bystrzy uczą się na cudzych."
Baśniobór to seria od której zaczęła się moja przygoda z czytaniem. Zachęciła mnie do niej moja siostra. Najpierw dostałam pierwsze trzy tomy i jak na dziecko przeczytałam je w mgnieniu oka. Później kolejne 3 i depresja.
,,Zło lubi ciemność. Bo zło lubi się kryć."

Pierwszy tom to z jednej strony porządne wprowadzenie, a z drugiej już pierwsza wielka przygoda.


,,Ślepota śmiertelników bywa błogosławieństwem. Uważaj, gdzie patrzysz.
-Wolę widzieć rzeczywistość taką, jaką jest naprawdę."


Kendra i Seth to rodzeństwo, a kiedy ich rodzice wyjeżdżają na siedemnastodniowy rejs ci są zmuszeni do zamieszkania u dziadków Sorensonów. Nigdy z nimi ni utrzymywali kontaktu. O wiele lepiej dogadywali się z niedawno zmarłymi dziadkami od strony ich mamy. Dzieci nie są przekonane co do tego wyjazdu. Na miejscu dowiadują się, że babcia wyjechała, ale poznają sprzątaczkę Lene oraz Dale'a.

Dziadek pozwala im robić co im się tylko podoba pod dwoma warunkami:
Dzieci mają całkowity zakaz zbliżania się do lasu i stodoły za domem.
,,Musicie zachować ostrożność. Fundamentalne zasady tego przymierza to: krzywda za krzywdę, magia za magię, przemoc za przemoc." 
Kendra nie ma problemu z przestrzeganiem tych drobnych zasad. W końcu ma cały pokój zabaw i ogromne podwórko z basenem do dyspozycji.
,,-Czyli do ogrodu mają wstęp tylko dobre istoty? 
- Żadne z tych stworzeń nie są dobre. Nie w naszym rozumieniu. Żadne nie są godne zaufania. Moralność to cecha właściwa śmiertelnikom. Najlepsze z tych istot po prostu nie są złe." 
Zajmuje się znajdowaniem dziurek od kluczyków, które dostała od dziadka, pochowanych w przeróżnych miejscach w pokoju.
Wypij mleko.
,,Stwierdziłem że osoba, która zada sobie tyle trudu by rozwiązać moją zagadkę, to ktoś kto poradzi sobie z myślą o rezerwacie pełnym magicznych stworzeń." 
Seth jednak ma inne plany. Postanawia wybrać się do lasu. Przecież ma swój zestaw kryzysowy i strój maskujący, co by niby mogło mu się stać? W lesie spotyka coś znacznie gorszego niż sobie wyobrażał. Postanawia powiedzieć o tym odkryciu siostrze i razem z nią dowiedzieć się więcej.

Dzieci nie mają jednak pojęcia, że ich dziadek nie jest zwykłym staruszkiem. Pełni on bowiem bardzo ważną funkcję strażnika krainy zwanej Baśnioborem.

Nie wiedzą też, że łamiąc zakaz narażają się na śmiertelne niebezpieczeństwo, uwalniają potężne siły zła.

Kendrze przyjdzie dokonać arcy trudnego wyboru aby uratować bliskich jak i może cały świat.
,,Jeśli nie egzekwuje się kar, zasady tracą wszelką moc."
Baśniobór jest dla mnie niczym Harry Potter dla większości książkoholików.

Czasem co prawda przeszkadzał mi motyw określania 14 letniej Kendry DZIEWCZYNKĄ, ale tak to miód i orzeszki.
Niektóre opisy miejsc w tej cudownej krainie zachwycały mnie na nowo (m.in. Miasto na jeziorze) a inne przerażały jeszcze bardziej mimo tego ze jestem starsza niż 5 lat wstecz (wow xD) (mowa o Nocy kupały czy wiedźmie Muriel).

Mogłoby się wydawać że książka mająca pierwsze miejsce na liście bestsellerów dla dzieci,,New York Timesa " będzie typowo dziecięca, ale tak nie jest!

Styl pisma Brandona Mulla zachęcił mnie do przeczytania wszystkich jego książek. Jak dowiedziałam się że wychodzi kontynuacja Baśnioboru zaczęłam skakać z radości haha. Sama fabuła sprawia że czytelnik nie jest w stanie oderwać się od książki i co najważniejsze - nie jest ona banalna, bo nawet sam motyw walki dobra ze złem jest niebanalny.
,,Czy takie właśnie jest życie? Da się spoglądać w przyszłość albo w przeszłość, ale teraźniejszość umyka zbyt szybko, by ją pojąć?"
Ostatnio miałam taką chęć zrobić re-read tej serii że nie mogłam zacząć nic innego. Teraz nie mogę się doczekać aż skończę Fangirl aby móc zabrać się za drugi tom! 😄 Mam nadzieję że zachęciłam wam do tej serii, która zajmuje 1 miejsce nie tylko w New York Times, ale i w moim serduszku.

A co jest Waszym Baśnioborem? Czyli niebezpiecznym miejscem, które mimo to kochacie całym sercem?
Dla mnie cały świat zasługuje na to miano, ale jeśli chodzi o konkrety to w 100% niezbadany las równikowy 💞

,,Oto przekleństwo bycia śmiertelnym. Pierwsza część życia spędzasz na nauce, nabieraniu siły i umiejętności. A potem, bez twojej winy, ciało zaczyna odmawiać posłuszeństwa. Cofasz się w rozwoju. Silne kończyny słabną, wyostrzone zmysły zawodzą. Uroda więdnie. Narządy przestają działać. Pamiętasz siebie w kwiecie wieku i nie wiesz, gdzie się podziała ta osoba. Osiągasz szczyt mądrości i życiowego doświadczenia, a jednocześnie zdradliwe ciało staje się więzieniem. [...] w młodości śmiertelnicy zachowują się bardziej jak nimfy. Dorosłość wydaje się tak odległa, nie wspominając już o starczej niedołężności. Ale ona w końcu każdego dopada. Jest bolesna i nieuchronna." 






Komentarze

Popularne posty